Dwóch pijanych kierowców podróż zakończyło w przydrożnym rowie
Ponad 2 promile alkoholu w organizmie miał 28-latek, który kierując mitsubishi doprowadził do zderzenia się z innym samochodem. Natomiast ponad promil alkoholu w organizmie miał 67-lateki, który na łuki drogi stracił panowanie nad pojazdem i zakończył podróż w rowie. Mężczyźni stracili już prawo jazdy, a za kierowanie w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji drogowej odpowiedzą przed sądem. Grozi im teraz kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz kierowania pojazdami nawet do 15 lat.
Do pierwszego zdarzenia z pijanym kierowcą doszło w piątek (21.05.2021r.) po godzinie 22:00. Policjanci z węgorzewskiej komendy zostali wezwani na zdarzenie drogowe, które miało miejsce w Czerwonym Dworze na drodze wojewódzkiej W-650. Na miejscu funkcjonariusze ustalili, iż kierujący osobowym mitsubishi jadąc z dużą prędkością uderzył w znajdującym się przed nim pojazd. W wyniku tego zderzenia odrzuciło go i zakończył podróż w przydrożnym rowie. Podczas wykonywania czynności z uczestnikami kolizji funkcjonariusze od kierującego mitsubishi poczuli alkohol. Badanie alkomatem 28-latka wykazało, że miał on ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Do kolejnego zdarzenia z udziałem nietrzeźwego kierowcy doszło w niedzielę (23.05.2021r.) po godzinie 21:00. Tym razem kierujący osobowym volkswagenem na łuku drogi nie dostosował prędkości do warunków jazdy i podróż zakończył w rowie. Na miejscu funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości 67-letniego mieszkańca gminy Budry. Wynik badania wskazał jednoznacznie, że mężczyzna zanim wsiadł za kierownicę to spożywał alkohol. Urządzenie wskazało ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Jednak starszy pan miał coś na usprawiedliwienie. Oświadczył mundurowym, że kiedy jego pojazd znajdował się już w rowie, a on w nim, ponieważ o własnych siłach nie mógł go opuścić to podjechał do niego przypadkowy kierowca i poczęstował go piwem, wypili po trzy, a następnie on odjechał. Kierowca nie był w stanie powiedzieć kto to był, ani czym podróżował. Jednak to tłumaczenie nie przekonało mundurowych.
Mężczyźni stracili już prawo jazdy, a za kierowanie w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji drogowej odpowiedzą przed sądem. Grozi im teraz kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz kierowania pojazdami nawet do 15 lat.