Okradał pracodawcę, a łup chciał sprzedać w internecie
Kara nawet 5 lat pozbawienia wolności może grozić 34-latkowi, który okradał swojego pracodawcę. Mężczyzna od pewnego czasu z zakładu pracy wynosił części do łodzi, które później sprzedawał po okazyjnej cenie na portalach internetowych. Policjanci odzyskali część skradzionego mienia i przedstawili zarzut przywłaszczenia 34-latkowi.
21 lutego br. do węgorzewskie komendy zgłosił się dyrektor stoczni jachtów. Mężczyzna powiadomił funkcjonariuszy, że przeglądając aukcje internetowe znalazł na nich osprzęt do łodzi pochodzący ze stoczni. Wyjaśniający sprawę mundurowi w wyniku podjętych czynności ustalili, że właścicielem aukcji jest 34-letni mieszkaniec Węgorzewa. Podczas przeszukania mieszkania i pomieszczeń gospodarczych należących do podejrzanego policjanci znaleźli skradzione przedmioty, a wśród nich osprzęt żeglarski, knagi i stopery. Wszystko warte około 2600 zł. 34-latek w stoczni jachtów zajmował się montażem osprzętu do łodzi, więc miał ułatwiony dostęp do skradzionych przedmiotów. Nie dość, że mężczyzna okradał swojego pracodawcę, to na jego koszt wysyłał paczki ze skradzionymi przedmiotami.
Mieszkaniec Węgorzewa usłyszał zarzut paserstwa, do którego się przyznał. Funkcjonariuszom tłumaczył, że popadł w kłopoty finansowe i w ten sposób szukał ratunku.