Jedną noc spędził w mieszkaniu znajomej, a kolejną w policyjnej celi
,,Przecież nic nie zniszczyłem, wszedłem żeby się przespać…” Rzeczywiście drzwi do mieszkania nie zostały uszkodzone, sprawca posiadał dorobiony klucz i tak dostał się do środka. Zaskoczenie kobiety, która przyszła sprawdzić mieszkanie córki, ponieważ ta wyjechał na wczasy było ogromne. Już na klatce schodowej zauważyła otwarte drzwi, a gdy weszła do środka okazało się, że na łóżku śpi pijany mężczyzna. Przerażona kobieta zadzwoniła na policję, która zatrzymała sprawcę do wyjaśnienia.
Wczoraj około godziny 8:00 interweniowali węgorzewscy dzielnicowi, którzy zostali poinformowani o zakłóceniu miru domowego w jednym z mieszkań na terenie Węgorzewa. Na miejscu mundurowi ustali, że właścicielka mieszkania jest na wakacjach, a kontrolnie przyszła jej matka sprawdzić czy nic złego się nie wydarzyło. Zdziwienie kobiety było ogromne, kiedy zauważyła, że drzwi do mieszkania córki są otwarte, a w środka na łóżku śpi mężczyzna. Przebudzony sprawca był bardzo zaskoczony wizytą funkcjonariuszy. Mężczyzna tłumaczył dzielnicowym, że ma klucze do mieszkania, więc wszedł, najadł się i napił, a potem poszedł spać. Jak się okazało, 25-latek był znajomym córki i najprawdopodobniej podczas jednej z wizyt dorobił sobie klucz do jej mieszkania. Sprawca w swoim zachowaniu nie widział nic złego, a na jego postrzeganie rzeczywistości miały wpływ dwa promile alkoholu w organizmie. Dzielnicowi zatrzymali 25 letniego mieszkańca Węgorzewa i osadzili do wyjaśnienia w policyjnej celi.
Za naruszenie miru domowego grozi kara do roku pozbawienia wolności.