Jadł co chciał, a nie chciał płacić. Po awanturze w sklepie stanie przed sądem
Węgorzewscy policjanci interweniowali wobec pijanego 42-latka z gminy Korsze, który wszczął awanturę w sklepie. Mężczyzna brał z półek artykuły spożywcze i jadł je “na miejscu”. Gdy pracownice zwróciły mu uwagę wyzwał je słowami wulgarnymi i zaczął kopać regały. Po interwencji policjantów trafił do izby zatrzymań. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut zakłócenia porządku publicznego, picia alkoholu w miejscu publicznym oraz kradzieży.
Wczoraj (25.01.2016) około godz. 20:30 oficer dyżurny węgorzewskiej policji został powiadomiony przez pracownicę jednego ze sklepów w Węgorzewie, że klient wszczął awanturę. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci, którzy ustalili, że 42-letni mężczyzna “chodził po sklepie jak właściciel” i częstował się wszystkim co leżało na półkach. Kiedy pracownica zwróciła mu uwagę zaczął wyzywać ją słowami wulgarnymi, wymachiwać rękoma i kopać w regały. Po przyjeździe funkcjonariuszy pobudzony klient nie uspokoił się, wykrzykiwał, że wszystko w tym sklepie należy do niego i może robić co chce. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut zakłócenia porządku publicznego, picia alkoholu w miejscu niedozwolonym oraz kradzieży.
Za popełnione wykroczenia grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.