Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Powiadomił o wypadku, którego nie było. 47-latek został zatrzymany

Samochód w płomieniach, jedna osoba nie żyje, dwie są nieprzytomne – taka informacja dotarła na numer alarmowy. Na pomoc natychmiast ruszyli policjanci, strażacy i medycy. Jak się okazało był to fałszywy alarm. Interwencja zakończyła się zatrzymaniem 47-latka. Teraz mieszkaniec Pozezdrza za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie będzie tłumaczył się przed sądem.

W sobotę ( 28.10.2023) przed  północą operator centrum powiadamiania ratunkowego otrzymał telefon z informacją, że w miejscowości Wyłudy doszło do wypadu drogowego. Ponadto samochód stoi w płomieniach, a cztery osoby nie mogą się z niego wydostać. We wskazane miejsce natychmiast ruszył policyjny patrol, załoga straży pożarnej  i karetka pogotowia. Jednak służby nie odnalazły tam poszkodowanych, nie było również samochodu uczestniczącego w wypadku. Mundurowi sprawdzili okolice, tam też nie ujawnili śladów zdarzenia. Następnie dyspozytor skontaktował się ze zgłaszający, a ten oświadczył, że jedna osoba nie żyje, a dwie są nieprzytomne. Służy ratunkowe ponownie sprawdziły teren przyległy do zgłoszenia. Jednak i tym razem nie ujawniały niczego co mogło by świadczyć o tak drastycznym wypadku drogowym. Policjanci natomiast w trakcie wykonywanych czynności zatrzymali 47-latka, który jak się okazało zadzwonił na numer alarmowy z informacją o wypadku ... którego nie było.
W niedzielę (29.10.2023r) mieszaniec Pozezdrza usłyszał zarzut. Mężczyzna oświadczył, że bardzo żałuje tego co zrobił, a powodem jego bezmyślnego i nieodpowiedzialnego zachowania był spożyty wcześniej alkohol. Teraz 47-latek odpowie za swoje zachowanie przed sądem.

 

Powrót na górę strony